Jeśli uwierzyłeś kiedyś i masz to w sobie, żeby być pokornym – to prawdopodobnie jesteś niegodnym sługą jakiegoś pana. Może nawet takiego, od którego dostajesz chleb powszedni, jeśli pokornie poprosisz.
Sam nie zadbasz o siebie, aby stworzyć swoje życie godnym i bogatym na własną miarę.
Po to jest czas godności.
Aby odzyskać szacunek do samego siebie.
Wyjść z systemu negatywnych ocen i przestać go używać wobec siebie, bliskich i dzieci.
Aby podnieść głowę i wstać z kolan. Zmienić postawę.
By uwolnić się od wstydu.
Uwolnić się od winy i odzyskać własną prawość w swobodne wyrażanie siebie.
Poczucie godności to stan życia i poczucie w ciele. Odbierane dzieciom i całym generacjom przez upokarzanie.
Jest to zmuszanie do pochylenia głowy w dół, aby patrzeć pod nogi i widzieć tylko szarość pod stopami. Nie widzieć dróg i perspektyw przed sobą.
Dodatkowe okrucieństwo, to rytuał bicia pięścią serca i duszy i oskarżania siebie. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, nie jestem godzien.
Jeśli chcesz odzyskać ludzką godność potrzebujesz wyjąć na zewnątrz uzależnienia z podświadomości. Uzależnienia od:
- zgody na upokorzenia,
- czołobitności,
- wstydu,
- winy,
- posłuszeństwa.
I wyjąć strach przed wolnością, swobodą i odpowiedzialnością za siebie.
Godne podniesienie głowy to nie tylko widzenie perspektywy. To także szerokie horyzonty, lotność, bystrość, orientacja i możliwość tworzenia nowych, wartościowych rozwiązań.
Przywracajmy sobie poczucie godności.