Być może wiesz, że od czasów Egiptu istnieją na Ziemi dwa dominujące typy domów.
Są domy życia, w których panuje MIŁOŚĆ.
I domy śmierci. W nich panuje WŁADZA.
W domu życia dorosłe osoby, które zdecydowały się spędzić razem życie, są do siebie podobne. Kochają samych siebie, mają otwartość, mają marzenia w umysłach i pragnienia w sercach.
Delikatność w odnoszeniu do siebie, czułość i bliskość są łącznikami a życie intymne pozostaje intymne – poza dostępem osób postronnych z rodziny lub z zewnątrz.
Intymność jest wyrazem szacunku i wyjątkowości a także wzajemnej odpowiedzialności za związek.
Dzieci w domu życia są bezpieczne, kochane, rozumiane.
Rodzice się nimi interesują: kim są, po co Dusza je stworzyła, czyli jaki jest sens ich życia.
Czują się zaszczyceni obecnością dziecka lub dzieci, czyli nowego istnienia.
Rozwijają te zainteresowania i talenty, które wskaże dziecko.
W domu śmierci, gdzie panuje władza – jeden człowiek jest własnością drugiego. Mężczyzna jest własnością kobiety, a kobieta mężczyzny /należysz do mnie aż do śmierci/.
Dziecko jest zdradzone, a Dusza oddana, bo „nie należy do człowieka”.
Potem już można z nim postępować jak ze zwierzęciem lub przedmiotem własności. Przekonać je, że jest niczym i nic nie może.
Bogactwo świata wewnętrznego dziecka jest nieważne. Ważne jest tylko to, co na zewnątrz: ludzie, pieniądze, przynależność, oceny, strach prze życiem, strach przed śmiercią, wina, wstyd i błagania o litość siły wyższej.
A co z Ziemią?
Ziemia stała się padołem łez, gdzie życie jest ciężkie, nieszczęśliwe i najważniejsze jest przetrwanie.
Czy My ludzie nadal mamy się godzić na egipskie ciemności?
A może odrodzimy życie i miłość do życia? Ziemia jest przecież naszym DOMEM ŻYCIA.
No i już wiadomo o co chodzi. Chodzi o odrodzenie SZCZĘŚLIWEJ MIŁOŚCI.