Jak czujesz: czy podążasz swoją własną drogą?
Czy to jest Twój wybór?
Jeśli tak, to wszystko Ci sprzyja i się spełniasz. Jesteś w sferze osób wysoko świadomych siebie i swoich możliwości.
Jeśli nie – nieświadomie realizujesz obce programy.
Zazwyczaj wysoki poziom świadomości jest związany z samodzielnością, odpowiedzialnością za siebie i wiedzą wewnętrzną.
Wiedza o sobie ma potężną moc sprawczą. Czyni Cię właścicielem swojego czasu, a zatem także życia.
Wiedza, że jest się właścicielem swojego życia jest starannie zacierana i fałszowana. Fałszowane są przede wszystkim relacje w rodzinie i sposób odnoszenia się do nowej osoby ludzkiej, która w niej przychodzi na świat.
Dziecko ma należeć. Być częścią czegoś lub być czyjąś własnością.
Relacje też zdeformowano bardzo starannie, aby nie było szczęśliwej miłości pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Miłość czyni cuda. Gdy jest szczęśliwa oczywiście. Inna miłością nie jest.
Narzucony system wierzeń ukrył równowartość i równoprawność pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Wyprodukował mężczyznę w roli pana, władcy, dyktatora, czyli bożka, któremu wszyscy domownicy mają być posłuszni i go obsługiwać.
Kobietę zaś uczynił służebnicą pana.
Temu są podporządkowane tzw. tradycje i tzw. systemy prawne.
Dziecko, w rodzinie, jest z góry skazane na przyjęcie tego systemu, aby nie mogło być człowiekiem świadomym, szczęśliwym i kreatywnym.
Dlatego też osoby, które zachowały lub odzyskały wiedzę o sobie zachowują głęboki spokój, skupienie na pozytywach, tym co ma w życiu sens i stwarzaniu własnej rzeczywistości.
Czyli kroczą własną drogą życia.
Wybraną przez siebie.
W tym manifestuje się człowieczeństwo.
Jest tu miłość do samego siebie.
Miłość do życia.
Jest i miłość do Ziemi i własnego miejsca na Ziemi.